Polacy w porównaniu z innymi obywatelami w Unii Europejskiej płacą za gaz ziemny prawie najwięcej. Zużycie tego paliwa jest też bardzo duże pomimo ceny gazu. Co zatem zrobić, aby trochę zaoszczędzić? Chyba nie ma innego wyjścia, jak zmiana nawyków i racjonalne podejście do wykorzystania tej energii. Przedstawię tu kilka pomysłów, które można wcielić w życie i móc w końcu cieszyć się niższymi rachunkami.
Jest to miejsce, w którym spędzamy bardzo dużo czasu na przygotowywaniu posiłków, a następnie myciu naczyń. Łatwo jest zatem rozpocząć oszczędzanie od niej. Co w takim razie robić?
Warto tutaj wiedzieć, iż pierwszym sygnałem, że są one niedrożne jest zmiana koloru z jasno niebieskiego na żółty. Zabrudzony piecyk gazowy pochłania nawet do 40 proc. więcej gazu.
Zawsze należy pamiętać, że średnica garnka powinna być większa od korony palnika. Często się zdarza, iż wybieramy największy palnik a najmniejszy garnek, żeby przyspieszyć gotowanie. A to spory błąd, ponieważ płomienie mają podgrzewać naczynie od spodu, a nie rozchodzić się po jego bokach.
Nie warto jest grzać jej na zapas, gdyż niewykorzystana jest marnotrawstwem gazu. Dobrym pomysłem jest też zakładanie gwizdka na czajnik, który szybko przypomni nam o gotującej się wodzie.
Gotując coś pod przykryciem sprawimy, że potrawa będzie gotowa o kilka minut szybciej. W ciągu miesiąca daje nam to nawet kilka godzin, podczas których oszczędzamy gaz (dzięki temu rachunki mogą być niższe o 30 proc).
Ten wydatek może się opłacić, gotując w nich zużyjesz nawet o 36 proc. mniej gazu niż w przypadku garnków emaliowanych.
Chyba nie ma niczego lepszego niż inwestycja we własne zdrowie, połączona z oszczędzaniem. Dlatego kupno odpowiedniego naczynia to dobry pomysł, dzięki niemu gotujemy jednocześnie kilka potraw na jednym palniku.
Danie, które ma się tylko dogotować nie potrzebuje już tyle gazu, co potrawa, która się dopiero gotuje. Dlatego po zagotowaniu trzeba zmniejszyć płomień (odpowiednia temperatura będzie się utrzymywać cały czas).
Tutaj najlepiej jest uzbierać większą ilość naczyń, a nie myć osobno każdą zabrudzoną szklankę. Dobrze jest zalać je gorącą wodą, umyć, a na koniec spłukać zimną.
Chyba nie potrzebna nam jest gotowana woda w kranie, tak czy siak musimy ją później ochłodzić zimną. Warto więc ustawić stałą temperaturę grzania.
Dobrze jest przyzwyczaić się do brania szybkiej kąpieli pod prysznicem. Biorąc ją jesteśmy w stanie zużyć nawet o 100 litrów mniej wody. Oszczędzamy w ten sposób zarówno gaz, jak i wodę.
Najlepiej jest kupić taki z termostatem, jest on w stanie sam się regulować, w przeciwieństwie do tych bez niego, które mogą pracować bez przerwy, przez co zużywają więcej gazu.
Jeżeli nie masz jeszcze piecyka elektrycznego, dobrze jest go gasić na noc. Zapalony, niepozorny płomyk zużywa spore ilości gazu.
Tutaj warto jest oszczędzać na ogrzewaniu. System centralnego ogrzewania gazowego może pochłonąć największą część z wcześniej przeze mnie wymienionych urządzeń. Do utrzymania stałej temperatury w domu potrzebne są duże nakłady energii. O czym zatem warto pamiętać?
Jeszcze przed rozpoczęciem okresu grzewczego dobrze jest pomyśleć o lepszym uszczelnieniu domu. Jak to zrobić? Kupić nowe okna i drzwi, jeżeli nie możemy tego zrobić, zaopatrzyć się w odpowiednie zestawy uszczelek, które pomogą zmniejszyć straty ciepła. Czasami jednak będą potrzebne większe inwestycje np. ocieplanie ścian i poddasza. Jeżeli nasze przewody ciepłownicze przechodzą przez chłodne pomieszczenia trzeba dokonać ich odpowiedniej izolacji termicznej. Jeśli tego nie zrobimy straty ciepła mogą sięgać nawet 60%.
Należy pamiętać żeby temperatura w domu nie była zbyt wysoka. Każde jej zwiększenie nawet o jeden stopień powoduje wzrost kosztów za gaz nawet o 6 proc. Najbardziej optymalna temperatura w dzień to 20 stopni, natomiast w nocy 17 stopni. Pomieszczeniem, w którym można ustawić niższą temperaturę, jest kuchnia (i tak ją ogrzejemy podczas gotowania). Przechodząc z pomieszczenia cieplejszego do chłodniejszego trzeba zamykać za sobą drzwi, aby nie wyziębić reszty.
Dzięki odpowiednio ustawionej, stałej temperaturze obniży zużycie gazu. Można go także ustawić wedle naszych potrzeb. W nocy lub w czasie, gdy nie ma nas w domu, temperatura może być niższa.
Aby ogrzać wychłodzone pomieszczenie, potrzebna jest większa ilość energii. Zatem nie warto jest je całkowicie zakręcać. Dlatego dobrze jest jak np. nie ma nas dłużej w domu utrzymywać stałą niższą temperaturę (zalecane jest tutaj 12 stopni).
Kaloryfery i grzejniki nie powinny być nigdy zasłonięte. Jest to najczęstszy błąd, jaki popełniamy. Przez to wytwarzane ciepło nie będzie rozchodzić się po pomieszczeniu.
Zainstaluj ekrany za grzejnikami
Spowoduje to odbicie ciepła w kierunku otwartej przestrzeni. Zmniejszymy przez to straty związane z ogrzaniem ścian, co zawsze pochłania dużą ilość ciepła.
Wietrzyć należy kilka minut, przy czym dobrze jest w tym czasie pootwierać okna na największą szerokość. Dzięki czemu szybko wymienimy powietrze, ale nie wychłodzimy pomieszczenia.
Jak widać powyżej, sposobów na obniżenie rachunków za gaz jest całkiem sporo. Możemy oczywiście płacić wysokie rachunki, ale czy warto? Lepiej jest wdrożyć w swojego życia kilka prostych rad, aby móc się cieszyć jego lepszą jakością. Natomiast zaoszczędzone pieniądze możemy spożytkować w bardziej przyjemny sposób.